aaa4
Nowicjuszka
Dołączył: 04 Kwi 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:42, 05 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
moment i sie uwolnic, ale Lodovico chwycil go mocno za nadgarstek. Teraz jednak Ottaviano chwilowo zszedl z linii miedzy nim a Eziem. Ten, widzac nadarzajaca sie okazje, wysunal szybko swoj pistolet i wystrzelil.
Rozwscieczony wyraz twarzy Lodovica w jednej chwili przeszedl w niedowierzanie. Kula trafila go w szyje, dziurawiac zyle. Z wybaluszonymi oczyma wypuscil z rak Ottaviana i upadl na kolana, chwytajac sie za gardlo; krew saczyla mu sie miedzy palcami. Chlopiec w tym czasie podbiegl do siostry, ktora czule go objela.
-Ottaviano! Stoi bene! - powiedziala, mocno go przytulajac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|